NEWS
Szokujące ustalenia, dudni o tym cała Polska

Kontrola NIK w IPN. Poważne zarzuty pod adresem Nawrockiego
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, który wstrząsnął opinią publiczną. Pod lupę trafił Instytut Pamięci Narodowej, jedna z najważniejszych instytucji państwowych, odpowiedzialna za badanie i upowszechnianie historii Polski. Wyniki kontroli nie pozostawiają złudzeń.
Rosnące wydatki IPN i narastające wątpliwości
Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w ostatnich latach budżet Instytutu Pamięci Narodowej rósł w imponującym tempie – z 396 milionów złotych w 2020 roku do aż 584 milionów w roku 2024. Wzrost o niemal połowę miał być dowodem na rozwój instytucji i rozszerzenie jej działalności naukowej, edukacyjnej i kulturalnej.
Jednak kontrolerzy NIK zauważyli, że za tym skokiem finansowym nie szła adekwatna poprawa efektywności wydatkowania środków. Wręcz przeciwnie – w raporcie wskazano liczne przykłady niecelowych inwestycji, nietrafionych decyzji oraz działań, które trudno uzasadnić misją IPN.
W opinii NIK w wielu przypadkach zabrakło przejrzystości, a wydatkowanie publicznych pieniędzy odbywało się bez właściwego nadzoru i analizy potrzeb. Kontrola, obejmująca zarówno centralę, jak i oddziały regionalne w Gdańsku, Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, pokazała, że problemy miały charakter systemowy, a nie jednostkowy.
Niecelowe inwestycje i kosztowne pomysły Nawrockiego
Najwyższa Izba Kontroli zwróciła szczególną uwagę na wydatki o łącznej wartości 47,6 miliona złotych, które uznano za nieefektywne. Wśród nich znalazły się projekty budzące duże kontrowersje – jak promocja gry komputerowej „Gra Szyfrów”, na którą IPN przeznaczył aż 4,7 miliona złotych, czyli czterokrotnie więcej niż wynosił koszt jej produkcji.
Gra miała popularyzować historię polskich kryptologów, jednak według kontrolerów efekty kampanii promocyjnej były znikome w stosunku do poniesionych kosztów. Kolejnym przykładem jest próba utworzenia biura IPN w Waszyngtonie.
Na przygotowania wydano blisko 400 tysięcy złotych, mimo że placówka nie została przewidziana w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej. Ostatecznie biuro nigdy nie powstało, a pieniądze, jak wskazuje NIK – zostały wydane bez uzasadnienia i realnych efektów.
Kontrola ujawniła również, że Karol Nawrocki w sposób niezgodny z ustawą powoływał nowe komórki organizacyjne, na których działalność przeznaczano kolejne miliony z budżetu państwa.